|
SZARE SZEREGI
|
|
Mały sabotaż
Służba wawerska, zwana potocznie małym sabotażem, polegała na przygotowywaniu propagandy ulicznej, która miała oddziaływać na polskie społeczeństwo. Mały sabotaż prowadziła w Warszawie samodzielna organizacja ,,Wawer”, która współpracowała z AK. Była to grupa, kierowana przez Aleksandra Kamińskiego. Jej nazwa pochodzi od okrutnej zbrodni, jaka miała miejsce w miejscowości Wawer pod Warszawą 27 grudnia 1939 r.
Od połowy 1941 r. ,,Wawer” został połączony z podobną sobie organizacją ,,Palmiry”, która również działała w stolicy. ,,Wawer” podzielono na cztery okręgi: ,,Centrum”, ,,Praga”, ,,Północ”, ,,Południe”.
Do głównych działań, prowadzonych w ramach małego sabotażu, należały:
malowanie na murach kotwic, symbolizujących Polskę walczącą; żółwi zachęcających do powolnej pracy;
umieszczanie na murach napisów: ,,Polska żyje”, ,,Pawiak pomścimy” oraz litery ,,V”, oznaczającej zwycięstwo Polski (od wyrazu ,,Victoria”);
naklejanie nalepek;
wybijanie szyb w zakładach fotografów, którzy wystawiali zdjęcia Niemców;
zdzieranie flag niemieckich z budynków oraz słupów i zawieszanie w ich miejsce flag polskich;
rozgniatanie probówek z gazem w kinach (potępianie Polaków chodzących do niemieckich kin);
Mały sabotaż pracował bardzo dobrze, rzadko kiedy niemieckim oficerom udało się złapać kogoś z członków organizacji ,,Wawer”. Służba wawerska może się poszczycić wieloma szczególnymi akcjami, które na długo zostały w pamięci mieszkańców stolicy. Były to m.in.:
podłączenie polskiej audycji patriotycznej do niemieckich megafonów propagandowych;
wydanie polskich dodatków nadzwyczajnych pod mylącymi tytułami, np. ,,Hiszpania przystąpiła do wojny”;
zdjęcie niemieckiej tablicy z pomnika Mikołaja Kopernika przez Aleksego Dawidowskiego (ten wyjątkowy wyczyn przyczynił się do nadania mu nowego pseudonimu: ,,Kopernicki”)
Nie
minęło wiele czasu, jak służba wawerska rozprzestrzeniła się na
inne miasta. Różne chorągwie starały się dorównać
osiągnięciom mieszkańców Warszawy i trzeba przyznać, że
te działania były równie wspaniałe jak ich kolegów
ze stolicy. Chorągiew Kielecka może poszczycić się niszczeniem
orłów hitlerowskich na budynkach urzędów,
namalowaniem znaku ,,Polski walczącej” na wieży katedralnej,
pokryciem miasta napisami ,,Monte Cassino” i kolportażem ,,Gazety
Krakowskiej” ostemplowanej znakiem kotwicy. Kraków natomiast
został ,,udekorowany” słowami ,,Hitler Kaput”. W Grodzisku
Mazowieckim, Lublinie, Otwocku, Radomiu czy Lwowie malowano
antyniemieckie hasła, naklejano plakaty, zrywano niemieckie flagi. W
Skierniewicach nadano nawet poprzez megafony ,,Mazurek Dąbrowskiego”.
Natomiast w Częstochowie wystawiono specjalnie dla Niemców
,,pomnik” z trupią czaszką, a w Poznaniu na gmachu uniwersytetu
zawieszono ogromną polską flagę.
Akcja ,,M”
Akcja ,,M” miała na celu oddziaływanie na młodzież niezorganizowaną. Od 1942 r. była prowadzona w całej Polsce wraz z Kierownictwem Walki Cywilnej (KWC). Zadania tej akcji obejmowały wychowanie młodzieży w sposób podobny jak to czyniono w Szarych Szeregach. Starano się, aby młodzież nie utraciła ideałów, by nie została poddana procesowi demoralizacji na skutek toczących się działań wojennych. Właśnie dlatego redagowano i kolportowano wśród młodych ludzi ulotki, rozprowadzano referaty samokształceniowe jak również starannie skompletowane biblioteczki.
Takie działanie miało obudzić w harcerzach wrażliwość na innych ludzi. Starano się, żeby ich postawa nie ograniczała się do zainteresowania jedynie pozostałymi harcerzami, ale żeby zwracali uwagę na pozostałą młodzieżą, która była całkowicie oderwana od życia w Polsce Podziemnej.
Całym
program wychowawczy akcji ,,M” został sprecyzowany w ulotce,
nazywanej potocznie katechizmem ,,M”.